Rada Polityki Pieniężnej (RPP) nie zmieniła wysokości stóp procentowych, zgodnie z oczekiwaniami. Kurs złotego jest stabilny, natomiast można spodziewać się wahań kursu podczas i po jutrzejszej konferencji prasowej prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adama Glapińskiego, ocenia analityk ProStream - platformy wymiany walut dla firm Tomasz Kudela.
"Mija pół roku, od kiedy RPP po raz ostatni obcięła stopy procentowe. […] W niedzielę również odbędą się wybory - samorządowe - ale tym razem RPP zdecydowała się pozostawić stopy na dotychczasowym poziomie 5,75 proc. Nikt na rynku nie oczekiwał innej decyzji. Rada nie wie jaki wpływ na inflację będzie miało uwolnienie VAT na podstawowe produkty żywnościowe, który z początkiem kwietnia wzrósł z 0 proc. do 5 proc. oraz zaplanowane na połowę roku uwolnienie cen energii" - napisał Kudela w komentarzu do danych.
Przypomniał, że w marcu - jak wynika ze wstępnego szacunku GUS - presja cenowa bardzo mocno osłabła.
"Inflacja CPI, czyli bez paliw i nośników energii. wyniosła tylko 1,9%, a bazowa najprawdopodobniej spadła do 4,6%. Rynek spodziewał się spadku inflacji CPI do 2,2%. Niedoszacowany został najprawdopodobniej wpływ wojny cenowej między wiodącymi sieciami handlowymi, jaką obserwowaliśmy w marcu" - czytamy dalej w komentarzu.
Według niego, w kolejnych miesiącach nadal może to być istotny czynnik hamujący wzrost inflacji.
"Przedstawiciel Biedronki jednoznacznie powiedział, że utrzymanie niskich cen żywności jest priorytetem tej sieci. Spadek inflacji zaraportowany przez GUS jest istotną informacją dla RPP, ale niewystarczającą do podejmowania decyzji w sprawie stóp. Miejsce na obniżki w krótkim terminie jest niewiele. Być może jednak podczas piątkowej konferencji prasowej szefa NBP pojawią się sygnały o zmianie postawy Rady na bardziej głębią, czyli sprzyjająca bardziej łagodnej polityce monetarnej" - stwierdził analityk.
W marcu, podczas konferencji prasowej, Adam Glapiński zapowiadał, że wysokie stopy procentowe zostaną z nami na dłużej, być może do końca roku. Ostatnie ruchy na rynku kontraktów terminowych na WIBOR wskazują jednak, że inwestorzy spodziewają się, że za dziewięć miesięcy stopa referencyjna będzie o 0,5 pkt proc. niższa niż obecnie, dodał.
"Perspektywy polityki monetarnej są tak samo niepewne, jak w marcu, a być może jeszcze bardziej, nie wiadomo, czy i w jakim stopniu na postawę RPP wpłynie decyzja rządu o postawieniu Adama Glapińskiego przed Trybunale Stanu. Część analityków uważa, że jeszcze bardziej utwardzi jastrzębie nastawienie RPP. Inni sądzą, że 'gołębie' wykorzystają sytuację, żeby mocniej dojść do głosu. Rynek zawsze słucha co ma do powiedzenia szef NBP. Tym razem czeka na jego wystąpienie z jeszcze większa niecierpliwością. Utrzymanie stóp na dotychczasowym poziomie nie wpłynie na kurs złotego. Może jednak spodziewać się wahań podczas i po jutrzejszej konferencji prasowej Adama Glapińskiego" - podsumował Kudela.
Źródło: stooq.pl