NBP nie przyniósł żadnych większych zmian na swoim posiedzeniu, pozostawiając stopy procentowe na poziomie 5,75%. Polski bank centralny wciąż utrzymuje ostrożne podejście i nie chce zwiększać presji inflacyjnej poprzez obniżkę stóp procentowych w warunkach rosnącej inflacji oraz w obliczu zbliżającego się wygaśnięcia limitów cen energii.
NBP zapewnił tym samym rynki, że nie zamierza obniżać stóp w najbliższym czasie i raczej powinniśmy liczyć na ich stabilność do końca roku.
Ceny energii, które obecnie przekraczają limit ustalony przez rząd w zeszłym roku, pozostają istotnym argumentem. Limit został wyznaczony na poziomie 500 PLN/MWh, a ceny energii elektrycznej są o około 25% wyższe. Jednak według analiz rynkowych, ceny energii w Polsce mają przestrzeń do spadku, co mogłoby ograniczyć szok cenowy w październiku i stworzyć warunki do złagodzenia mocno zaostrzonej polityki pieniężnej. NBP jest jednym z niewielu banków centralnych, które jeszcze nie rozpoczęły procesu obniżania stóp i utrzymują je na wysokim poziomie – abstrahując od obniżki w okolicach wyborów parlamentarnych, od których minęło już sporo czasu.
W rezultacie występuje pewna rozbieżność między oczekiwaniami rynkowymi a komunikacją NBP. Jeśli rynek zacznie w większym stopniu zakładać obniżkę stóp o 50-100 punktów bazowych, może to wywołać długoterminową presję na osłabienie PLN, który straci jeden ze swoich głównych filarów – wysokie stopy procentowe. Z drugiej strony, niższe stopy procentowe, wraz z perspektywą masowego wzrostu wydatków budżetowych w Niemczech, mogą stworzyć warunki do szybszego wzrostu gospodarczego, co z czasem mogłoby pomóc PLN odrobić straty.
W USA rynki liczą na pomoc ze strony Fed
Rynki w USA znajdują się obecnie w trudnej sytuacji. Giełdy często reagują wyprzedażą akcji z powodu obaw o wpływ ceł – nie tylko po stronie amerykańskiej w postaci wyższych kosztów towarów, ale także w kontekście możliwych działań odwetowych i bojkotów amerykańskich produktów przez konsumentów na całym świecie. Rynki zdają sobie sprawę, że takie spadki na giełdach były wielokrotnie łagodzone przez Fed poprzez luzowanie polityki pieniężnej i ponownie pokładają w nim nadzieję.
Jednak Fed znajduje się w innej sytuacji, a Jerome Powell jak dotąd wielokrotnie podkreślał, że bank centralny nie może obniżać stóp procentowych z powodu wysokiej inflacji i luźnej polityki fiskalnej. Mimo to rynki już zakładają obniżkę stóp w czerwcu.
Marcowe posiedzenie, zaplanowane na środę, z pewnością nie przyniesie zmiany poziomu stóp, ale rynki będą uważnie obserwować wszelkie wzmianki na temat możliwości ich obniżenia. Jeśli w komunikacie pojawi się nowe „dot plot”, jego przekaz może być znaczący dla rynku i może doprowadzić do wzrostu EUR/USD powyżej 1,100. Z kolei jeśli Fed podtrzyma stanowisko, że stopy nie mogą być obniżone, dolar amerykański może odrobić straty i umocnić się, przynajmniej do momentu pojawienia się kolejnych negatywnych wiadomości, które mogłyby ponownie zaszkodzić USD. Obecnie rynki oczekują obniżki stóp o 25 punktów bazowych na czerwcowym posiedzeniu FOMC.