Stopy procentowe bez zmian

Komentarze walutowe
03. 07. 2024 | Tomasz Kudela

Raty kredytów zostają bez zmian, czyli nadal będą bardzo wysokie. Na dodatek w górę idę koszty utrzymania domów i mieszkań.

Tomáš Kudela, analityk ProStream
Tomáš Kudela, analityk ProStream

Nikt nie spodziewał się innej decyzji. Po posiedzeniu RPP w czerwcu, Adam Glapiński, przewodniczący rady i szef NBP powiedział, że szanse na obniżkę stóp w tym roku są zerowe. Stopy procentowe w Polsce od jesieni ubiegłego roku utknęły na poziomie 5,75 proc. Powoduje to, że kredyty mieszkaniowe w Polsce są najdroższe w całej Unii Europejskiej. Przeciętne oprocentowanie hipoteki w kwietniu wyniosło 7,72 proc., przy średniej unijnej 4,44 proc. Nic dziwnego, Doliczając marżę banku łączny koszt kredytu przekracza 7 proc. Wszystko wskazuje na to, że wysokie raty zostaną z nami na dłużej.

Jastrzębie stanowisko prezesa banku centralnego wynika z obaw, że inflacja może odbić w górę i za wcześnie jeszcze na cięcia stóp procentowych. Obniżanie kosztu pieniądza zachęci ludzi do zaciągania kredytów, co podkręci koniunkturę i doprowadzi do wzrostu cen, czyli podbije inflację. Wysokie stopy mają na celu zduszenie inflacji do poziomu 2-2,5 proc.

W maju inflacja znalazła się wprawdzie niemal w celu inflacyjnym, który wynosi 2,5 proc. z możliwym odchyleniem o 1 pkt proc. w górę lub w dół, ale w najbliższych miesiącach pójdzie w górę. Niektórzy spodziewają się wzrostu dynamiki cen do 4 proc., choć możliwe, że przejściowo osiągnie nawet 6 proc. Główną przyczyną przyspieszenia jest cena energii. Od 1 lipca przestały obowiązywać tarcze antyinflacyjne wprowadzone przez rząd w okresie największej inflacji, żeby chronić budżety domowe Polaków przed błyskawicznie rosnącymi kosztami energii. Ceny prądu i niektórych opłat za gaz zostały czasowo zamrożone.

Od lipca osłon antyinflacyjnych już nie ma. Rachunki za prąd dla przeciętnego gospodarstwa domowego wzrosną o 30 zł miesięcznie. Gaz podrożeje około 20 proc.

Jest jeszcze jedna przyczyna, o której prezes NBP często mówi w kontekście ryzyka utrzymania wysokiej inflacji – rosnące płace. Faktycznie Polacy korzystają z momentu, czyli niskiego bezrobocia połączonego z popytem na pracowników i negocjują lepsze stawki od pracodawców.

Dzisiaj po południu dowiemy się jaki jest szacowany wpływ tych wszystkich czynników na dynamikę cen w najbliższych miesiącach. NBP opublikuje projekcję inflacji swoich ekonomistów, czyli prognozę jak zachowa się inflacja. Poprzednia projekcja z marca rozminęła się rzeczywistością. Ekonomiści prognozowali wzrost inflacji o 3,4 proc., a faktycznie wyniosła 2,6 proc. oraz dynamikę PKB na poziomie 3,7 proc., a najprawdopodobniej będzie znacznie poniżej 3 proc. Projekcja pozwoli nam poznać sposób myślenia RPP w najbliższych miesiącach. Wszystko jedna wskazuje na to, że na obniżki stóp długo jeszcze nie możemy liczyć.

Ludwik Kotecki, członek RPP, który nie należy do stronników Adama Glapińskiego, powiedział niedawno, że przestrzeni na cięcia stóp nie będzie przez najbliższe 2-3 kwartały. To oznacza, że na obniżenie rat kredytowych i kosztu kredytu trzeba poczekać co najmniej do połowy 2025 r.

Źródło: strefabiznesu.pl

LinkedIn ShareTwitter ShareFacebook share