Komentarz ProStream

Komentarze walutowe
23. 09. 2025 | Tomasz Kudela

Fed przesunął swoją retorykę w stronę bardziej „gołębiego” tonu, dając rynkom nowy impuls. Jednak pozycjonowanie wskazywało na oczekiwanie bardziej agresywnych działań. Jeśli nie zobaczymy dalszych negatywnych zaskoczeń na rynku pracy – takich, które otworzyłyby drogę do głębszych cięć stóp – dolar amerykański (USD) może się umacniać, mimo że obecny „dot plot” Fedu sygnalizuje obniżki na każdym z pozostałych posiedzeń FOMC do końca 2025 roku.

inż. Tomáš Kudela, analityk ProStream
inż. Tomáš Kudela, analityk ProStream

Kluczowym powodem zmiany podejścia Fedu jest osłabienie rynku pracy, które teraz bardziej martwi Powella i spółkę niż cła czy uporczywa inflacja, utrzymująca się uparcie w przedziale 2,0–3,0%, czyli w górnej części pasma komfortu Fedu.

Fed rozpoczyna cykl łagodzenia, ale popyt na USD szybko słabnie

Gołębi zwrot Powella, zasygnalizowany w Jackson Hole, znalazł kulminację we wrześniowej obniżce stóp. Na tym posiedzeniu Fed obciął stopy o 25 pb do poziomu 4,25%, zgodnie z wyceną rynku, i opublikował „dot plot” wskazujący na dalsze łagodzenie polityki w tym roku i w 2026. Zapalnikiem były fatalne dane z rynku pracy: stopa bezrobocia skoczyła do 4,3%, a liczba nowych miejsc pracy (NFP) spadła do zaledwie 22 tys.

Ta kombinacja utwierdziła rynek w przekonaniu, że trzeba wyceniać kolejne obniżki stóp. Jednak Powell ostudził euforię na konferencji prasowej. Wyjaśnił, dlaczego Komitet dokonuje ponownej oceny: gospodarka USA wyglądała na wystarczająco odporną, by utrzymywać wyższe stopy i walczyć z inflacją, ale rynek pracy teraz wygląda niepewnie. Opisał sytuację jako „No hire, no fire” – firmy nie zatrudniają, ale też jeszcze nie zwalniają. Fed nie chce ryzykować gwałtownych zwolnień i twardego lądowania, więc przesuwa swoją uwagę na wspieranie zatrudnienia, nawet kosztem tolerowania inflacji powyżej celu. Przedział 2–3% prawdopodobnie utrzyma się co najmniej przez kolejne dwa lata.

Dla traderów był to rozczarowujący sygnał. Rynek liczył, że słabe dane z rynku pracy zmuszą Fed do pełnego wejścia w tryb ekspansywny. Zamiast tego Powell wskazał jedynie przesunięcie w stronę neutralnego nastawienia, a nie ekspansji.

Podziały w FOMC i wątek polityczny Jeszcze większym problemem jest brak konsensusu wśród członków FOMC. „Dot plot” jest mocno rozproszony, co zwiększa niepewność i zmusza rynek do reagowania na dane i nagłówki. Powell podkreślił również niezależność Fedu od Białego Domu, zajmując neutralne stanowisko wobec nowego nominata Trumpa. Zapewnił, że decyzje pozostaną oparte na danych, a nie na polityce. Jednak jedno szczególnie agresywne prognozowanie cięć stóp w „dot plot” wygląda podejrzanie zbieżnie z nominatem Trumpa, co wywołało pytania.

Reakcja rynku walutowego: krótkotrwała ulga, potem popyt na USD Początkowo nastroje na rynku były pozytywne – gołębi zwrot, prognozy wskazujące na niższe stopy. Ale nacisk Powella na „neutralne” zamiast „luźne” nastawienie ostudził nastroje. Innymi słowy: nie ma zgody na „festiwal niskich stóp”, dopóki dane się nie pogorszą. Dlatego USD umocnił się po decyzji Fed, mimo obniżki stóp – cięcie było mniejsze, niż rynek oczekiwał.

Perspektywy dla rynku FX

Siła USD może utrzymywać się krótkoterminowo, a raport z rynku pracy za wrzesień (publikacja na początku października) będzie kolejnym katalizatorem. Im gorsze dane, tym bardziej rynek będzie wyceniał przesunięcie Fedu w stronę ekspansji. To oznaczałoby, że Fed aktywnie zacznie wspierać wzrost gospodarczy, USD znajdzie się pod presją sprzedażową, a EUR/USD może przebić poziom 1,170 i zmierzać nawet w stronę 1,20.

Dla PLN taki scenariusz byłby wspierający. Odpływ kapitału z USA mógłby oznaczać napływ środków do aktywów CEE o wyższym oprocentowaniu, a Polska wyróżnia się solidnym wzrostem i wyższymi stopami w porównaniu do reszty regionu.

LinkedIn ShareTwitter ShareFacebook share