Komentarz ProStream – 9 października 2025

Komentarze walutowe
09. 10. 2025 | Tomasz Kudela

Polski bank centralny obniżył stopy procentowe do 4,50%, podczas gdy część rynku oczekiwała ruchu dopiero na listopadowym posiedzeniu. Kluczową kwestią dla rynków jest teraz to, czy do końca roku zobaczymy jeszcze jedną obniżkę, czy też decydenci poczekają, aby ocenić dynamikę inflacji na początku 2026 roku, kiedy wygasną limity cen energii elektrycznej.

inż. Tomáš Kudela, analityk ProStream
inż. Tomáš Kudela, analityk ProStream

Ponadto w 2027 roku NBP spodziewa się uruchomienia systemu handlu uprawnieniami emisyjnymi dla gospodarstw domowych – programu, który polski rząd próbuje opóźnić, ale który bank centralny wciąż zakłada zgodnie z planem, co prawdopodobnie zwiększy presję inflacyjną.

Zarówno USA, jak i Europa borykają się obecnie z problemami politycznymi. W Stanach Zjednoczonych brak porozumienia budżetowego pozostawił instytucje federalne bez finansowania, zmuszając je do ograniczenia działalności. Rozwiązania nie należy się spodziewać w tym tygodniu, jednak w przyszłym może dojść do przełomu – zarówno Republikanie, jak i Demokraci będą pod silną presją w związku z terminami wypłat wynagrodzeń.

Kurs EUR/PLN pozostaje stabilny w okolicach 4,25, bez wyraźnych impulsów do wybicia. EUR/USD znajduje się w trybie oczekiwania na rozwój wydarzeń politycznych po obu stronach Atlantyku. Jeśli euro pozostanie pod presją z powodu obaw o dyscyplinę fiskalną Francji, para może spaść poniżej poziomu 1,170, zwłaszcza jeśli Fed rozczaruje oczekiwania dotyczące obniżki stóp.

NBP może ponownie obniżyć stopy – dane zdecydują

Po nieco zaskakującej obniżce o 25 pb do poziomu 4,50%, NBP nie próbował tonować gołębich oczekiwań rynkowych. Bank wskazał na niższą inflację i słabsze tempo wzrostu cen jako uzasadnienie dla poluzowania polityki, dodatkowo wzmocnione niedawnym przedłużeniem limitów cen energii elektrycznej do końca 2025 roku, co ogranicza ryzyko wzrostu inflacji w krótkim terminie.

Podobnie jak w innych krajach Europy, planowane uruchomienie systemu handlu emisjami w 2027 roku stało się tematem dla banków centralnych, które przewidują, że wzrost cen energii przełoży się na CPI. Choć rząd polski zabiega o opóźnienie wdrożenia programu, NBP przygotowuje się na scenariusz, w którym plan zostanie zrealizowany zgodnie z harmonogramem.

Pomimo ostatniej obniżki, stopy procentowe w Polsce pozostają relatywnie wysokie. O ile oczekiwania inflacyjne nie odbiją, możliwa jest kolejna redukcja do poziomu 4,25% do końca roku – scenariusz, którego prezes Glapiński nie wykluczył.

EUR/USD pod wpływem politycznych zawirowań

Dwie równoległe kryzysowe sytuacje polityczne obciążają rynki – każda po jednej stronie Atlantyku.

W USA trwa tzw. government shutdown, mimo że Republikanie kontrolują obie izby Kongresu, a Donald Trump zasiada w Białym Domu. Instytucje federalne pozostają bez finansowania i ograniczają działalność. Jednym z widocznych symptomów było opóźnienie publikacji danych z rynku pracy (nonfarm payrolls), które zwykle ukazują się w pierwszy piątek miesiąca – nie pojawiły się w zeszłym tygodniu i prawdopodobnie nie ukażą się także w tym. Choć taka sytuacja nie jest nowa, z każdym dniem rośnie presja na polityków, by osiągnąć porozumienie i przywrócić funkcjonowanie rządu. Kluczowy może być przyszły tydzień – zaplanowane są wówczas wypłaty dla kontrolerów ruchu lotniczego. Gdyby zastrajkowali, amerykańska przestrzeń powietrzna stanęłaby w obliczu poważnych problemów, co zwiększa szanse na szybkie zawarcie kompromisu.

W Europie sytuacja również się komplikuje. We Francji nasilił się polityczny impas po rezygnacji premiera Lecornu na początku tygodnia – jeszcze przed przedstawieniem gabinetu – co wywołało niepewność wśród inwestorów.

Rynki są świadome poziomu francuskiego długu publicznego, który wynosi około 113% PKB, oraz tegorocznego deficytu budżetowego rzędu 5–6%. Ta trajektoria jest nie do utrzymania w długim okresie, jednak przy obecnym układzie sił politycznych konsolidacja fiskalna wydaje się mało prawdopodobna – co nie umyka uwadze inwestorów. Wciąż jesteśmy daleko od „greckiego scenariusza”, przede wszystkim ze względu na mocniejsze fundamenty Francji oraz mechanizmy wsparcia EBC, które umożliwiają stabilizację rentowności obligacji w razie potrzeby. Na razie 10-letnie francuskie obligacje (OAT) notowane są z rentownością około 3,5%, znacznie poniżej poziomów kryzysowych (~8%). Rynki jednak pozostają nerwowe – zaufanie powróci dopiero wtedy, gdy Francja utworzy stabilny i wiarygodny rząd, który podejmie działania na rzecz redukcji deficytu.

Perspektywy walutowe

EUR/PLN utrzymuje się w rejonie 4,25 – nawet ostatnia obniżka stóp nie doprowadziła do większej zmienności. Rynek wydaje się komfortowo czuć przy tym poziomie. EUR/USD pozostaje wrażliwy na nagłówki i czeka na rozwój sytuacji związanej z amerykańskim impasem budżetowym oraz kryzysem politycznym we Francji. W zależności od przebiegu wydarzeń para może przebić poziom 1,170 i spaść w okolice 1,150 lub odbić w kierunku 1,200. Nastroje rynkowe wskazują na możliwe rozczarowanie oczekujących obniżki stóp Fed w listopadzie, co mogłoby wesprzeć silniejszego dolara – szczególnie, jeśli sytuacja we Francji się pogorszy.

LinkedIn ShareTwitter ShareFacebook share