Rynki się uspokajają, gdy USA i Chiny łagodzą retorykę

Komentarze walutowe
02. 05. 2025 | Tomasz Kudela

Rynki oddychają z ulgą – wygląda na to, że Donald Trump jednak działa w pewnych granicach. Tymczasem strefa euro dostarcza pozytywnych danych, zwłaszcza z Niemiec, gdzie rośnie zaufanie konsumentów. Dla kontrastu, zaufanie konsumentów w USA spada, głównie z powodu obaw związanych z cłami.

inż. Tomáš Kudela, analityk ProStream
inż. Tomáš Kudela, analityk ProStream

Wszystkie oczy zwrócone są teraz na nadchodzące posiedzenie NBP, na którym może dojść do obniżki stóp procentowych. Wraz ze spadkiem inflacji rynki zaczynają wyceniać możliwość luzowania polityki monetarnej już w maju, co jednak wywiera presję na polskiego złotego.

Nastroje na rynkach stabilizują się, gdy Trump zdejmuje nogę z gazu

Sytuacja na amerykańskim rynku zaczyna się stabilizować. Prezydent Trump, pod presją zarówno rynków, jak i własnej partii, złagodził dotychczasową agresywną retorykę wobec Chin. Inwestorzy zaczynają wierzyć, że Trump rzeczywiście ma pewne granice, których nie przekroczy. Nawet spięcie wokół przewodniczącego Fed Jerome’a Powella szybko przycichło – być może to była ta przysłowiowa ostatnia kropla, która zmusiła Trumpa do wycofania się. Tradycyjnie niezależność Rezerwy Federalnej jest nienaruszalna, a rynki reagują nerwowo, gdy zasada ta jest kwestionowana.

W efekcie sentyment inwestorów się stabilizuje. Wciąż jednak istnieje wiele niepewności – rzeczywista skala szkód gospodarczych nie jest jeszcze znana i możliwe są kolejne negatywne konsekwencje. Negocjacje dopiero się zaczynają i nie będą łatwe, ponieważ zarówno amerykańskie, jak i chińskie władze nie mogą sobie pozwolić na okazanie słabości czy ustępstwa, gdyż mogłoby to zaszkodzić ich wizerunkowi wewnętrznemu.

Niemcy zyskują, USA zostają w tyle: rozbieżne sygnały nastrojów konsumenckich

Tymczasem na rynek docierają pewne pozytywne wiadomości, które wspierają aktywa ryzykowne. W Niemczech zaufanie konsumentów wyraźnie odbiło – indeks wzrósł z -24,3 do -20,6 punktu w kwietniu, znacznie powyżej oczekiwań na poziomie -25,6 punktu. Jeszcze za wcześnie na ogłaszanie przełomu, ale jeśli ten trend się utrzyma, mogłoby to sygnalizować punkt zwrotny w procesie ożywienia gospodarczego strefy euro.

Z drugiej strony, w USA indeks zaufania konsumentów gwałtownie spadł z 93,9 do 86,0 punktu w kwietniu, co oznacza wynik poniżej i tak już pesymistycznych prognoz (87,7 punktu). To odzwierciedlenie narastających obaw wokół napięć handlowych pomiędzy USA i Chinami. Jednak rynki zbagatelizowały nieco ten słaby odczyt, licząc na to, że łagodniejszy ton Trumpa może oznaczać przełom i że sytuacja nie jest aż tak zła, jak wskazywałby moment, w którym zbierano dane do badania.

NBP w centrum uwagi: Czy polski bank centralny obniży stopy?

Kurs EUR/PLN pozostaje w trybie wyczekiwania przed nadchodzącym posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej NBP. Rynki szukają jasności co do stanowiska banku centralnego i skali potencjalnego luzowania polityki pieniężnej. Oczekiwania na obniżki stóp zyskały na sile po tym, jak szacunkowa inflacja w Polsce za kwiecień spadła do 4,2%, w porównaniu z 4,9% w marcu – co stanowi spore zaskoczenie in minus.

To wywiera presję na złotego, ponieważ zakłady na cięcia stóp obniżają jego atrakcyjność. W przypadku pojawienia się gołębich sygnałów możliwy jest ruch w kierunku poziomu 4,30 za euro. Z drugiej strony jednak, niższe stopy i szybki mechanizm transmisji polityki pieniężnej do realnej gospodarki mogą pobudzić wzrost PKB w krótkim okresie. Jeśli tak się stanie, złoty może odrobić straty i potencjalnie wzmocnić się ponownie poniżej poziomu 4,25.

LinkedIn ShareTwitter ShareFacebook share