Komentarz ProStream – 22 maja 2025 r.

Komentarze walutowe
22. 05. 2025 | Tomasz Kudela

Rynki z uwagą śledzą rozwój sytuacji wokół nowego amerykańskiego projektu ustawy podatkowej mającej na celu obniżenie podatków. Administracja Trumpa liczy, że doprowadzi to do szybszego wzrostu gospodarczego, ale odbywa się to kosztem niższych dochodów państwa — ryzykowny ruch, biorąc pod uwagę, że deficyt budżetowy USA już teraz utrzymuje się na poziomie około 7%.

inż. Tomáš Kudela, analityk ProStream
inż. Tomáš Kudela, analityk ProStream

Dzieje się to w kontekście rosnącego globalnego sceptycyzmu wobec amerykańskich obligacji skarbowych — zarówno inwestorzy instytucjonalni, jak i państwowi wykazują słabnące zainteresowanie. Spadek popytu może podnieść rentowności obligacji, zwiększając koszty obsługi długu dla USA.

Polska: Rynki zaniepokoiły wyniki wyborów. Zacięta rywalizacja między dwoma głównymi kandydatami, Trzaskowskim i Nawrockim, zaskoczyła inwestorów. Obaj przeszli do drugiej tury z niemal identycznym poparciem. Zwycięstwo Trzaskowskiego mogłoby wzmocnić złotego dzięki usprawnieniu działania obecnego rządu, który obecnie napotyka na weto prezydenckie, którego nie jest w stanie przełamać. Z kolei wygrana Nawrockiego oznaczałaby raczej kontynuację obecnych warunków — a PLN już teraz radzi sobie dobrze w tym otoczeniu. O ile nie nastąpi poważny wstrząs lub zagrożenie dla stabilności rządu Tuska, większa wyprzedaż złotego wydaje się mało prawdopodobna.

Rynki USA: Strach przed długiem powraca

Rynki amerykańskie ponownie zmaga się z widmem federalnego długu. Amerykańskie media skupiają się na nowej ustawie podatkowej, która zakłada szerokie cięcia podatków dla firm i osób fizycznych. Mimo że Republikanie kontrolują obie izby Kongresu, uchwalenie ustawy nie jest przesądzone. Niektórzy senatorowie GOP zgłaszają zastrzeżenia, co ukazuje pęknięcia w teoretycznie solidnej większości republikańskiej.

Główna kość niezgody? Projekt ustawy ma pogłębić już i tak poważny deficyt budżetowy USA. Administracja Trumpa twierdzi, że niższe podatki zostaną zrekompensowane silniejszym wzrostem PKB, ale rynki pozostają sceptyczne. Jeśli wzrost nie nastąpi, dług będzie tylko narastać.

To szczególnie niepokojące, biorąc pod uwagę, że w I kwartale 2025 r. deficyt USA wyniósł 7% PKB w ujęciu rocznym. Zamiast dążyć do konsolidacji fiskalnej, polityka Trumpa idzie w przeciwnym kierunku. Szeroko reklamowane DOGE (Departament Efektywności Rządu), kierowane przez Elona Muska, nie przynosi oczekiwanych rezultatów — oszczędności pojawią się dopiero w 2026 r. i będą niższe od pierwotnych założeń.

Wszystko to dzieje się w czasie, gdy globalne zaufanie do dolara jako waluty rezerwowej spada od momentu inauguracji Trumpa. Rynki kwestionują optymalny poziom alokacji USD w portfelach instytucjonalnych i państwowych. Chiny i Japonia, najwięksi posiadacze amerykańskich obligacji, podobno ograniczają ekspozycję na dolara z obawy przed przyszłą polityką. Efekt? Presja na wzrost rentowności obligacji skarbowych. Rentowność 5-letnich obligacji utrzymuje się na poziomie 4,1% — stabilna mimo oczekiwań na obniżkę stóp procentowych przez Fed.

Trump jest w trudnej sytuacji — stosunek długu do PKB w USA wynosi obecnie około 120%. Jeśli rentowności dalej będą rosły, koszty obsługi długu jeszcze bardziej obciążą budżet federalny. Znalezienie wyjścia z tej sytuacji nie będzie łatwe, szczególnie przy zbliżających się wyborach do Kongresu i próbie utrzymania kruchej większości. Jedyny promyk nadziei dla Trumpa? Rosnąca pozycja Alexandrii Ocasio-Cortez w Partii Demokratycznej. Jako liderka progresywnego skrzydła raczej nie odbierze mu wyborców w wyborach powszechnych.

Wybory w Polsce i PLN

Po wyborach złoty odnotował pewną zmienność, ale ustabilizował się, gdy wzrosły oczekiwania, że rząd może przetrwać nawet w przypadku zwycięstwa kandydata opozycji. Głównym problemem pozostaje weto prezydenckie, którego rząd nie może przełamać bez większości konstytucyjnej. Słabszy dolar, napędzany obawami o niekontrolowany dług USA, również wsparł PLN.

W ciągu najbliższych dwóch tygodni kampania przed drugą turą nabierze tempa. Wynik pozostaje nieprzewidywalny, ponieważ obaj kandydaci mają zbliżone poparcie. Kluczowym czynnikiem będą wyborcy, którzy poparli kandydatów spoza głównego nurtu. Wielu z nich startowało z hasłami zerwania z duopolem PiS-PO, więc część może zrezygnować z udziału w drugiej turze. Frekwencja będzie kluczowa — wygra ten, kto lepiej zmobilizuje swoich wyborców z pierwszej tury.

Prognozy walutowe

EUR/USD testuje poziom 1,130. Obawy o formację głowy z ramionami wydają się przesadzone, a dolar pozostaje pod presją. Jeśli jednak rynki przestaną się obawiać długu i uwierzą w silny wzrost gospodarczy, który zrekompensuje spadek dochodów budżetu, możliwy jest spadek w kierunku 1,100. W przeciwnym razie można oczekiwać wzrostu do 1,150.

EUR/PLN będzie nadal reagować na niepewność wyborczą. Zwycięstwo Trzaskowskiego byłoby pozytywne dla złotego, umożliwiając sprawniejsze działanie rządu. Jednak PLN wykazał już odporność nawet przy obecnych ograniczeniach, a zwycięstwo Nawrockiego niewiele zmieni w układzie sił. Kluczowy poziom do obserwacji to 4,25.

LinkedIn ShareTwitter ShareFacebook share