Złoty może kontynuować osłabienie w kolejnych miesiącach

ProStream w mediach
08. 09. 2023 | Tomas Kudela

Głębokie cięcie stóp procentowych przez radę Polityki Pieniężnej (RPP) w środę już w pierwszych minutach po ogłoszeniu zmian gwałtownie osłabiło złotego i możliwe, że będzie on słabł w kolejnych miesiącach, prognozuje analityk ProStream - platformy wymiany walut dla firm - Tomasz Kudela.

Złoty kończy tydzień powyżej 4,6 wobec euro i ponad 4,3 w stosunku do dolara. Przed miesiącem dolar kosztował poniżej 4 zł, a euro potaniało do 4,4. O takich kursach wobec głównych walut na razie możemy zapomnieć, ocenia analityk.

"Na początku tego roku prognozowaliśmy kurs złotego do euro na poziomie 4,6 na koniec 2023 r. Po ostatniej decyzji RPP, która niespodziewanie obniżyła główną stopę o 75 pb do 6% rzeczywiście może on osiągnąć ten pułap. Tak głębokie i niespodziewane cięcie stóp już w pierwszych minutach po ogłoszeniu zmian przez Radę gwałtownie osłabiło złotego i możliwe, że będzie on słabł w kolejnych miesiącach" - powiedział Kudela, cytowany w komunikacie.

W środę złoty uległ gwałtownej deprecjacji. Kurs EUR/PLN kończył sesję w okolicach 4,57, a USD/PLN w pobliżu 4,26

Zarówno rynki, jak ekonomiści nie spodziewali się obniżki w takiej skali.

Jak podkreśla ProStream, prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący RPP Adam Glapiński podczas konferencji prasowej w czwartek tłumaczył cięcia stóp szybko spadającą inflacją, która we wrześniu jest już jednocyfrowa oraz, to nowy element w komunikacji NBP, wskazał na gwałtownie pogarszającą się sytuację u naszych głównych partnerów handlowych, co może mieć negatywny wpływ na polską gospodarkę.

Argumentacja szefa NBP raczej nie przekonała rynków. W trakcie konferencji złoty spadł wobec euro do 4,63. Dolar kosztował 4,33 zł, zaznaczono w komunikacie.

W ocenie ProStream, decyzja RPP zapadła w niekorzystnym dla złotego otoczeniu makroekonomicznym na rynkach światowych, gdzie wciąż silny jest trend risk-off, osłabiający waluty emerging markets. Zyskuje na tym dolar.

"Sentyment dla amerykańskiej waluty wciąż pozostaje korzystny. W czwartek opublikowany został indeks ISM, który rośnie drugi miesiąc z rzędu i jest najwyższy od pół roku" - powiedział Kudela.

W efekcie znowu powróciły spekulacje co do jesiennych podwyżek stóp przez Fed. Na najbliższym posiedzeniu, 20 września, raczej do niego do nie dojdzie.

"Rynek takiemu scenariuszowi daje mniej niż 10% szans. Ale 1 listopada do podwyżek może już dojść. Tu szanse rynek wycenia na 40" - wskazał analityk z ProStream.

Kwestia zaostrzania polityki waży się również w strefie euro. Uwagę rynków zwróciła wypowiedź Petera Kazimira z EBC, który powiedział, że rynki nie powinny bagatelizować możliwości podwyżki na zaplanowanym na przyszły tydzień spotkaniu.

"Dane napływające z UE w ostatnich tygodniach wskazują, że może być konieczne dodatkowe zaostrzenie polityki pieniężnej. Oczekujemy podwyżki o 25 pb" - dodał Kudela.

Źródło: stooq.pl, inwestycje.pl

LinkedIn ShareTwitter ShareFacebook share