Nasza waluta została mocno poobijana w tym tygodniu. Najpierw przez euro, potem przez dolara. Tomasz Kudela, analityk ProStream, platformy wymiany walut dla firm, uważa, że jeśli odbicie od poziomu 4,25 PLN/EUR wytrąci impet, istnieje szansa na przełamanie, aż do 4,20. Możliwy jest też scenariusz osłabienia złotego aż do 4,4 PLN/EUR.
Mijający tydzień był bardzo pracowity dla rynków finansowych. Najpierw wiele działo się w europejskiej polityce, a w kolejnych dniach w amerykańskiej gospodarce. Wszystko to mocno działało na nastroje inwestorów, wprowadzało nerwowość, nadzieje i rozczarowania.
W poniedziałek poznaliśmy wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. W Polsce nie było wielkiej niespodzianki, bo 6 mandatów eurosceptycznej Konfederacji, jest sukcesem partii, ale nie oznacza zmiany sentymentów w społeczeństwie, które wciąż są silnie prounijne.
Inaczej było w krajach starej unii. W Niemczech prawicowa, a może nawet skrajnie prawicowa AfD (jeden z jej liderów tuż przed wyborami manifestował sympatię do SS) pokazała się jako druga siła w państwie, bardzo mocno osadzona we wschodnich landach, czyli w byłej NRD. Socjaldemokraci, na czele których stoi kanclerz Scholtz zaliczyli sromotną porażkę. Reakcja rynków na wybory niemieckich wyborców była ostrożna. Być może ze względu na dobry wynik chadeków, którzy zajęli pewne pierwsze miejsce i najpewniej przejmą rządy w Berlinie po wyborach powszechnych w przyszłym roku. Wcześniej odbędą się wybory lokalne. AfD ma szanse przejąć władzę w dwóch landach. Gdyby tak się stało, niemiecką politykę czeka trzęsienie ziemi, na które inwestorzy nie pozostaną obojętni.
Rynki bardzo nerwowo zareagowały na wynik wyborów we Francji, które wygrał populistyczny, prawicowy Front Narodowy, deklasując partię prezydenta Emanuela Macrona.
„Prezydenta rozwiązał parlament i ogłosił przyspieszone wybory. Rynki wydarzenia we Francji przyjęły z niepokojem, ponieważ dojście do władzy Frontu Narodowego może oznaczać dużą zmianę w polityce gospodarczej kraju” – mówi Tomasz Kudela, analityk ProStream, giełdy wymiany walut dla firm.
W poniedziałek i wtorek paryska giełda traciła mocno na wartości, spadał też kurs euro. Wydarzenia we Francji odczuł mocno złoty, który został dotknięty wyprzedażą na fali odwrotu od europejskich aktywów.
W środę umocnił się po tym jak na rynek trafił szereg danych z amerykańskiej gospodarki, które okazały się słabsze od przewidywań. Stopa inflacji zaskoczyła rynki wynikiem 3,3 proc., podobnie jak liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, która poszła w górę wbrew prognozom.
„Rynki zaczęły wierzyć, że skala obniżek w FED będzie większa niż dotąd zakładano i zaczęły sprzedawać dolara” – wyjaśnia Tomasz Kudela, z ProStream.
Jeszcze tego samego dnia Komitet Otwartego Rynku, odpowiednik naszej RPP, wylał kubeł zimnej wody na rozgrzane głowy inwestorów. FOMC pokazał prognozę makroekonomiczną na resztę roku. Wynika z niej, że w 2024 r. możliwa jest jedna obniżka stóp o 25 pb (w marcu była mowa o 75 pb) i cztery w 2025 r.
Jerome Powell, szef FED wyjaśnił rozczarowanym rynkom, że dla niego liczy się sprowadzenie inflacji do celu inflacyjnego 2 proc. Na razie znajduje się ona znacząco powyżej tego poziomu.
Złoty zaczął tracić wobec głównych walut. Wczoraj dolar kosztował 4 zł, a euro 4,32 zł. Złoty słabnie, choć euro utrzymuje mocną pozycję wobec dolara.
„Para EUR/PLN osłabiła swoją więź z para EUR/USD, głównie z powodu testu bardzo ważnego poziomu 4,25, który nie został przełamany. Od 2011 r. był on traktowany najpierw jako opór, a potem jako wsparcie. Uważamy obecny ruch za odbicie od tego poziomu i będziemy go obserwować jego zachowanie. Jeśli straci impet przed osiągnięciem 4,35, istnieje solidne prawdopodobieństwo przebicia poniżej 4,25 i osiągnięcia 4,20, gdy FED rozpocznie cykl luzowania. Jeśli przebijemy się powyżej 4,35, musimy przygotować się na dalsze osłabienie w kierunku 4,40” – przewiduje Tomasz Kudela, z ProStream.
Platforma ProStream, oferująca usługi wymiany i transferu walut dla firm, jest częścią czeskiej grupy finansowej SAB Finance, lidera wymiany walut w Czechach. Od 2022 r. działa na polskim rynku, oferując bezpłatne przelewy SWIFT i wymianę walut.
Źródło: stooq.pl, inwestycje.pl, isbiznes.pl