Recesji nie ma, ale straty na złotym są

Komentarze walutowe
09. 08. 2024 | Tomasz Kudela

Recesja w USA chwilowo została odwołana. Rynek akcji nieco odetchnął, podobnie jak waluty krajów wschodzących. Złoty jest jednak na takim poziomie, że może osłabnąć do 4,35 wobec euro – uważa Tomasz Kudela, analityk ProStream, giełdy wymiany walut dla firm.

inż. Tomáš Kudela, analityk ProStream
inż. Tomáš Kudela, analityk ProStream

Cóż to był za tydzień na rynkach finansowych. Zaczęło się w ubiegły piątek od informacji o wzroście bezrobocia w USA z 4,1 proc. do 4,3 proc. i spadku nowych miejsc pracy ze 179 tys. do 114 tys. W poniedziałek nastąpiła gwałtowna wyprzedaż akcji, najpierw na giełdzie w Tokio, potem w Europie i wreszcie na Wall Street. „Rynek spłynął krwią” – informowały tytuły prasowe. Faktycznie, japoński Nikkei zaliczył historyczny spadek cen akcji na jednej sesji. Z warszawskiego parkietu wyparował cały zysk wypracowany przez WIG20 od początku roku.

„Przyczyną gwałtownej przeceny były przede wszystkim obawy, że USA, największa gospodarka świata, osuwa się w recesję. Znowu prawdziwe okazało się powiedzenie, że gdy Ameryka kichnie, cały świat ma gorączkę” – mówi Tomasz Kudela, analityk ProStream, giełdy wymiany walut dla firm.

Na rynku walutowym skutkiem wysokiej temperatury u inwestorów była przecena walorów rynków wschodzących, w tym również złotego. W stosunku do euro osłabł on do 4,32 zł, czyli osunął się do najniższego poziomu od początku lipca.

Po dwóch dniach gorączka na rynkach nieco osłabła. Pojawiły się opinie, że sytuacja w USA nie jest taka zła. Inwestorów pocieszyły informacje od przedstawicieli FED, o tym że bank centralny gotów jest ciąć stopy tak szybko, jak to możliwe. Zakłady, że stanie się to w czerwcu wyceniano na 70 proc. szans. W czwartek prawdopodobieństwo spadło do 58 proc. Dlaczego? Tak jak przed tygodniem, za sprawą danych z amerykańskiego rynku pracy.

„Liczba wniosków o zasiłek wyniosła 233 tys. Spadek o 17 tys. w stosunku do ubiegłego tygodnia wskazuje, że nie ma recesji i gwałtownego wzrostu bezrobocia” – mówi Tomasz Kudela, z ProStream.

W reakcji na dane Departamentu Pracy USA dolar zaczął słabnąć. Para EUR/USD zeszła poniżej 1,09. Złoty nieznacznie umocnił się wobec obu walut.

„Na rynku wciąż panuje niepewność, która łatwo przeradza się w nerwowość i powoduje gwałtowne ruchy inwestorów. Oprócz obaw o recesję, mamy cały czas ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie. Wszystko to sprawia, że rynki cały czas działają w trybie risk off” – mówi Tomasz Kudela, z ProStream.

W przypadku złotego daje to podstawy do wzrostu kursu euro w kierunku 4,35 zł. Jest to poziom, do którego złoty dotarł przy zawirowaniach na rynku w kwietniu i czerwcu. Euro umocniło się dotąd wobec złotego ponad 7 gr. Złoty znacząco oddalił się od poziomów z połowy lipca, kiedy zbliżył się do 4,25 PLN/EUR.

“Para EUR/USD musi znaleźć się powyżej 1,100, aby przywrócić nadzieję na powrót do poziomu 4,25” - mówi Tomasz Kudela, z ProStream.

Po słabych danych z rynku pracy w USA euro nieznacznie umocniło się do dolara do 1,0923.

Platforma ProStream, oferująca usługi wymiany i transferu walut dla firm, jest częścią czeskiej grupy finansowej SAB Finance, lidera wymiany walut w Czechach. Od 2022 r. działa na polskim rynku, oferując bezpłatne przelewy SWIFT i wymianę walut.

Źródło: stooq.pl, pl.investing.com

LinkedIn ShareTwitter ShareFacebook share