Francja chwieje rynkami

Komentarze walutowe
28. 06. 2024 | Tomasz Kudela

Rynek walutowy pozostaje pod wpływem wydarzeń politycznych we Francji. W przyszłym tygodniu pojawią się ważne dane z USA, które mogą ustawić kurs dolara a razem z nim innych walut - ocenia Tomasz Kudela, analityk ProStream, platformy wymiany walut dla firm.

Tomáš Kudela, analityk ProStream
Tomáš Kudela, analityk ProStream

Im bliżej końca tygodnia tym wpływ wyborów parlamentarnych we Francji na rynek walutowy w Europie jest większy. Pierwsza tura głosowania odbędzie się w ten weekend. Druga 7 lipca.

„Cały miniony tydzień rynki były rozchwiane w obawie o konsekwencje dla Francji i strefy euro wyniku przedterminowych wyborów. Przecenione zostały europejskie walory, mocno potaniała wspólna waluta a wraz z nią waluty naszego regionu w tym i złoty, który osłabł aż do 4,37 zł za euro” - mówi Tomasz Kudela, analityk ProStream, platformy wymiany walut dla firm.

Początek tego tygodnia był wyraźnie lepszy. W poniedziałek sentyment na rynkach dość niespodziewanie poprawił się i złoty zdecydowanie umocnił się do 4,29. W kolejnych dniach było już gorzej. Złoty słabł wraz z pogarszaniem się nastrojów wśród inwestorów. Obawy o wybory we Francji powróciły z całą mocą. Sondaże przedwyborcze wskazują na pewną wygraną prawicowego Zjednoczenia Narodowego. Na drugim miejscu jest skrajna lewica. Partia prezydenta Macrona jest dopiero trzecia. Przodująca w badaniach prawica przez lata prezentowała zdecydowanie antyunijny program polityczny. Opowiadała się za obniżką podatków i rozbudowanymi wydatkami socjalnymi.

„Rynki obawiają się, że po objęciu rządów Zjednoczenie Narodowe pogłębi i tak już duży deficyt budżetowy” - wyjaśnia Tomasz Kudela, z ProStream. Czy tak będzie rzeczywiście? Przykłady z innych krajów, w których rządy przejęły prawicowe, populistyczne partie jak PiS w Polsce, czy Bracia Włoscy Giorgi Meloni pokazują, że utrzymanie dyscypliny finansów publicznych w ryzach traktują bardzo poważnie, pomimo mocno rozdawniczej retoryki.

„Możliwe, że tak będzie również we Francji. Ale o tym o tym przekonamy się dopiero za jakiś czas. Na razie rynkiem rządzą emocje i one dyktują ceny”- mówi Tomasz Kudela. Słabe nastroje pogłębiają informacje płynące z europejskiej gospodarki. „To był trudny tydzień dla Niemiec. Zaplanowano publikację kilku danych, z których większość była gorsza od oczekiwań” - mówi Tomasz Kudela, z ProStream.

Poniedziałkowy odczyt indeksu IFO, obrazującego aktywność w gospodarce rozpoczął serię z wynikiem 88,6 punktów w czerwcu, znacznie poniżej oczekiwanych 89,4 punktów. W środę poznaliśmy wartość wskaźnika nastrojów niemieckich konsumentów GfK, który niespodziewanie spadł po czterech miesiącach wzrostów. Wszystko to budzi obawy o koniunkturę w największej europejskiej gospodarce. Z kolei sytuacja w USA wciąż jest daleka od jasności. Z jednej strony spadła tygodniowa liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, ale łączna liczba bezrobotnych na zasiłku poszła w górę. Dane dotyczące zaufania konsumentów również miały mieszany charakter: gorsze w maju i lepsze w czerwcu. Dane o dynamice PKB w maju okazały się wyższe od prognoz - 1,4 proc. zamiast 1,3 proc.

Tomasz Kudela zwraca uwagę, że istotne dla rynku walutowego będą dane o zatrudnieniu w USA, które zostaną opublikowane w przyszły piątek (w czwartek przypada Święto Niepodległości i handlu nie będzie). „Jeśli dane będą solidne, musimy przygotować się na aprecjację dolara do niższych poziomów, może nawet poniżej 1,060 za euro. Z drugiej strony, jeśli będą negatywne niespodzianki, możemy zobaczyć szybki rajd w kierunku 1,100” - mówi Tomasz Kudela, z ProStream.

Dane o rynku pracy będą miały też wpływ na parę EUR/PLN. „Silniejszy dolar zepchnie złotego bliżej 4,35, a może nawet powyżej tego poziomu z oporem na 4,40. Z kolei słabsze dane mogą wywołać rajd poniżej 4,25”- ocenia Tomasz Kudel, z ProStream.

Słabsze dane z amerykańskiego rynku przywrócą nadzieje na obniżki stóp procentowych przez FED. Rynek wciąż wierzy, że może to nastąpić jeszcze we wrześniu.

Źródło: stooq.pl

LinkedIn ShareTwitter ShareFacebook share